Moje ostatnie wpisy

  • 53.  :: Tuśka. : )
 
Patrze ale nie chce zobaczyć. Uciekam gdzie tylko mogę. Pamięć nie daje spokoj

    135 miesięcy temu

  • 52.  :: Tak bardzo Cię potrzebuję, a Ty po prostu odeszłaś. Jeszcze w to nie wierze. Wiem, że nie cofne czas

    136 miesięcy temu

  • 51.  :: Kto by pomyślał, że tak bardzo Cię pokocham. Pozwoliłeś na to i bardzo mnie to cieszy. Każda sekunda

    137 miesięcy temu

  • 50.  :: Drętwe palce, ciarki na całym ciele, trudność utrzymania równowagi, uczucie spokoju, wyci

    140 miesięcy temu

  • 49.  :: Ucieka. Cały czas przede mną ucieka. Nie dogonię. Jestem tego pewna. Zbyt słaba na to, aby je dogoni

    141 miesięcy temu

  • 48.  :: Tulipany. 
&<br />nbsp;
&nbsp;
&nbs<br />p;
Każdy chciałby posiadać szczęście. Ale czy przy

    143 miesiące temu


Albumy

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

Aby wykonać akcję musisz się zalogować.

Jeżeli nie masz jeszcze konta zarejestruj się.

41.

41.

Aparat: OLYMPUS IMAGING CORP. - EXIF
Model: SP550UZ
Przysłona: f/2.8
Ogniskowa: 4.7mm
Naświetlanie: 1/320s
ISO: 50

Wyślij na komórkę

Jak się psuje jedna rzecz to i druga przestaje działać.

Nie potrafię dobrze i sprawnie funkcjonować na tej klawiaturce.

Moja oczywiście przestała działać po tym jak musiał zepsuć się laptop.

Moje szczęście do takiego rodzaju przedmiotów.

Dodaję zdjęcie jakieś wynalezione, stare z Warszawki, bo oczywiście nie mam tu możliwych zdjęc.

Wszystkie te co robiłam, co jestem z nich dumna, całkiem możliwe że stracę.

Stracę wszystkie zdjęcia. których dziwnym trafem nie zgrałam na płyty. Nie wiem na co ja czekałam.Teraz mogę być tylko zła za to na siebie. I jestem.


Znów. Znów i znów i znów. nie zadąrzam za swoim życiem. Nie potrafię go wystarczająco dogonić. Chwilka nieuwagi i już inna sytuacja, inny nastrój. To wszystko wywołuje tylko zamęt w głowie . Co z tego, że teraz wszystko wydaje się takie świetne i poukładane, jak w każdym momencie to wszystko przer\wruci się dogóry nogami i zrobi tylko zamęt. Myślałam, że przyzwyczaiłam się do tego, że jest i dobrze i źle, ale jednak nie. Wydawało mi się. Myśałam też, że następny raz kiedy to coś się popsuje, coś będzie nie tak, nie odbije się na innych. Ale jednak nie. Te same blędy popełniam po kilka razy. Mogłabym uważać tak mocno , ale i tak tego nie zapobiegę. Każda nowa zmiana sprawia mi ból. Czasami mniejszy, czasami większy. Myśłę, że zależy to od innych sytuacji. Gdy wali się wszystko na raz w jedym momencie to sama nie dałabym sobie rady. Może być milion osób, ale ta jedna stała musi być zawsze. Reszta , jak się okazuje, to tylko tło do naszego życia. Mimo że najczęściej uważamy je za kogoś ważnego w naszym życiu, to jednak nie jest tak. One też mają własne problemy, a my nie widzimy ich , gdy u nas jest wszystko w porządku. Właśnie. Tu chyba jest problem. Chcielibyśmy, żeby każdy się nami interesował, a my tego nie robimy. My nie powinniśmy robić nic, tylko kazdy coś za nas i dla nas. Myślę , że już tą fazę przeszłam. Bynajmniej mam taką cichą nadzieję . Wystarczą mi te osoby jakie mam teraz, więcej nie potrzebuję. Czuję się szczęśliwa, mimo że bywają czasami lepsze i gorsze dni to ogólnie rzecz biorąc jestem szczęśliwa. Dziękuję , że przyczyniło się do tego tych kilka osób. Ze zawsze przy mnie są i wspierają mnie. Głupie jest to , że piszę to tu, ale mam taką potrzebę. I tak dobrze, że potrafię to powiedzieć tym którzy na to zasługują. Powiedzieć że DZIĘKUJĘ !

 

 

Kocham. Tak mocno kocham . To piękne uczucie. Mieć kogoś dla siebie i wiedzieć że ja jestem dla niego. Z tym co planujemy, z tym co chcemy żeby było to te siedem miesięcy jest tylko malutką kropelką w oceanie. Może to jest ta prawdziwa miłość. Czy pierwsza nie wiem, ale to może właśnie ta najsilniejsza i najpiękniejsza. Każda miłośc jest inna. Każde uczucie z nią związane jest inne. Każdy człowiek postrzega ją w inny sposób i to jest wspaniałe. Jedna taka nazwa . `MIŁOŚĆ` a tak wiele znaczeń i uczuć z nią związanych. Czy akurat to jest czas na ta jedyna miłość do końca. ? Nie mam pojęcia. Nie wiem czy pokochałam już wstarczająco mocno i więcej nie mogę. Okaże się to po pewnym czasie. Nie wiem czy to nie będzie stopniowo malało, a może wręcz przeciwnie. Będzie rosło i rosło to ogrooomnych rozmarów. Nie będzie to nawet realne. Wiem jedno, że nie poddam się tak łatwo i nie dam temu się skończyć tak szybko. Nie po to męczyłeś się ze mną przez te dziewięć miesięcy poznając mnie krok po kroku, bo ja nie chciałam związku. Czekałeś , mimo że kilkakrotnie dałam Ci do zrozumienia że to nie ma sensu, że to się nie utrzyma. Ja i Ty . Dwa inne światy, inne podejścia do życia i otaczających ludzi. A Ty jednak dalej dąrzyłeś do swego. I za to Ci dziękuję z całego serduszka . Chociaż nie bije tak mocno jak Twoje, nie oszukujmy się , mojego w ogóle nie czuć. ; D to i tak kocha tak samo mocno jak Twoje.  Czułeś chyba to , że damy radę, że to nie będzie taki zwykły związek, który po pewnym czasie przestanie istnieć z błahych powodów. Wiedziałeś, że warto będzie walczyć. Codziennie mi to mówsz, że nie żałujesz niczego i jakbyś miał znów to zrobić nie zawahałbyś się ani na moment. Po prostu Cię kocham ; *** ♥♥♥

 

 

Link do wpisu:

Komentarze

Na razie nie ma jeszcze komentarzy.

Dodaj komentarz

nick/imię:

Zaloguj się, jeśli masz już konto.
Zarejestruj się za darmo, jeśli go nie posiadasz.

treść komentarza:

Komentuj

Poleć to zdjęcie znajomym

41.  :: Jak się psuje jedna rzecz to i druga przestaje działać.
Nie potrafię dobrze i sprawnie funkcjono

Podaj swój adres e-mail

Podaj adresy e-mail znajomych

Napisz wiadomość

Przepisz kod z obrazka:

 

Ostatnie komentarze

Otrzymane|Napisane

  • brak

Ostatnio odwiedzili